Reposted from tomash
Reposted from tomash
i potem wchodzisz do przedziału pustego, wytłumionego i tak ciepłego jak widok ukochanej osoby. Trwa owo uczucie tylko kilka chwil, póki ciało nie akomoduje do warunków, ale jest wspaniałe, szczęśliwe (aż czasem pisnę z radości jakiś dźwięk) i powoduje nostalgię za dzieciństwem, gdy podobny efekt wywoływało wejście pod kołdrę.